Eksponat czerwca 2023 - lekka haubica polowa 1910/30


Lekka haubica polowa wz. 1910/30

(Fabryka nr 9 w Swierdłowsku?, Fabryka nr 172 w Permie?, 1938 r.)

numer inwentarzowy LMW-KI-1752

 

Przegrana Rosji w wojnie z Japonią w 1905 r. spowodowała głęboką modernizację armii carskiej i używanego przez nią sprzętu bojowego – w tym artylerii. Jeszcze przed 1914 r. do służby weszła nowa - skonstruowana we Francji w firmie Schneider-Creusot - 122 mm haubica wz. 1910. Produkowana ona była w Zakładach Obuchowskich w Petersbugu i powszechnie używana w czasie I wojny światowej. W latach 1912 - 1917 zakłady opuściło 558 haubic. Produkcję dział kontynuowano w ZSRR, a na zlecenie Armii Czerwonej pod koniec lat 20. XX w. w Fabryce w Permie opracowano projekt jej  zmodernizowanej wersji. Celem modernizacji było zwiększenie donośności. Wydłużono komorę nabojową, dzięki czemu można było zwiększyć ładunek miotający.  Wzrost odrzutu skutkował wzmocnieniem łoża haubicy i mechanizmu podniesieniowego oraz modyfikacją oporopowrotnika i przyrządów celowniczych. W 1930 r. zmodernizowane działo przyjęto na uzbrojenie Armii Czerwonej jako 122 mm haubica wz. 1910/30. Szacuje się, że do czasu zakończenia produkcji w 1941 r. taśmy montażowe opuściło około 5,9 tys. haubic (w tym 762 stare działa wz. 1910 doprowadzono do standardu wz. 1910/30).

 

Opisywana konstrukcja to klasyczna krótkolufowa haubica z zamkiem śrubowym przeznaczona do prowadzenia ognia o maksymalnym kącie podniesienia + 45°. Pod lufą współpracowały ze sobą hydrauliczny opornik i hydropneumatyczny powrotnik umieszczone równolegle obok siebie. Łoże dolne jednoogonowe, nitowane z lemieszem kotwiczącym z dużymi kołami i nieresorowanym zawieszeniem. Z lewej strony celownik i pokrętła naprowadzania działa w pionie i poziomie. Duża stalowa, dwupłytowa tarcza ochronna o grubości 4 mm zabezpieczająca obsługę przed rażeniem odłamkami i pociskami broni małokalibrowej. W drzonowskim egzemplarzu widoczne są 22 przebicia płyt i ślady ich naprawiania poprzez spawanie. Do holowania haubic (koła drewniane) wykorzystywano trakcję sześciokonną lub mechaniczną (koła metalowe z gumowymi oponami) używając m.in. ciągników gąsienicowych STZ-5 „Staliniec”. W obu przypadkach stosowano przodek wz. 1911/30.

Haubice wz. 1910/30 używano do rażenia siły żywej przeciwnika (odkrytej i w ukryciu), środków ogniowych piechoty i artylerii, lekkich umocnień polowych, oświetlenia pola bitwy oraz jego zadymiania. Stosowano do tego celu amunicję rozdzielnego ładowania kal. 122 mm x 159 R ze zmiennymi ładunkami. Używano m.in. następujących pocisków: odłamkowo-burzących OF-462 i odłamkowych O-462 A o masie 21,7 kg miotanych na maksymalną odległość 8,9 km, oświetlających S-462 o masie 22,3 kg i donośności maksymalnej 6,8 km, dymnych D-462 o masie 22,3 kg i wystrzeliwanych na odległość 8,9 km. Pociski miotano przy użyciu sześciu rodzajów ładunków prochowych różniących się masą i pakowanych w stalowe lub mosiężne łuski. Amunicję transportowano w skrzyniach drewnianych mieszczących po dwa pociski i dwie łuski.

Haubice wz. 1910 i wz. 1910/30 pozostawały w służbie ponad trzy dekady. Armia carska, a później Armia Czerwona używały ich w czasie I wojny światowej, wojny domowej w Rosji w latach 1917-1922, wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921, a następnie w bojach z Japończykami nad rzeką Chałchyn-Goł w 1939 r. i z Finami w czasie wojny zimowej 1939-1940 i wojny kontynuacyjnej 1941-1944. Do początku Wielkiej Wojny Ojczyźnianej 1941-1945 haubice wz. 1910/30 były głównymi haubicami dywizyjnymi Armii Czerwonej mimo, że w 1940 r. rozpoczęto masową produkcję doskonałych haubic M-30. Co prawda działa miały przestarzałe zawieszenie, niepraktyczne jednoogonowe łoże oraz stosunkowo niską donośność max. pocisków, ale charakteryzowały się za to niewielką masą, solidną konstrukcją i dużą skutecznością pocisków kal. 122 mm.  22.06.1941 r. w służbie było 5,6 tys. dział wz. 1910/30, a w maju 1945 r. na ewidencji wojska pozostawało jeszcze 1,1 tys. haubic tego wzoru.

Lato 1941 r. - żołnierze Wehrmachtu oglądają radziecką haubicę wz. 1910-30. Widoczny otwarty zamek śrubowy,
a z lewej strony łoża wycior w pokrowcu (źródło Internet)

Lekka haubica kal. 122 mm o numerze seryjnym N 508 trafiła do muzeum wiosną 1990 r. z JW 1951 Nowogród Bobrz. Przez wiele lat stała ona tam jako pomnik i dzięki temu przetrwała, a według relacji ówczesnego dowództwa jednostki w latach 60. XX w. cały transport kolejowy haubic tego wzoru trafił do jednej z hut na Górnym Śląsku.

 

Dane techniczne:

Kaliber 122 mm
Masa bojowa 1466 kg
Ciężar pocisku 21,7 kg – 22,9 kg
Prędkość wylotowa pocisku (ładunek pełny) 364 m/s
Donośność max. 8900 m
Szybkostrzelność 5-6 strz./min
Przygotowanie do walki 30-40 s
Obsługa 8 żołnierzy

 

Tekst i zdjęcia: Tadeusz Blachura

***